poniedziałek, 16 maja 2011

... i już się nie bawimy.

Niestety. Stało się najgorsze - przynajmniej w związku z filmem. Najprawdopodobniej jednak nasz film nie zostanie zgłoszony do festiwalu, ponieważ padł nam sprzęt - komputer na którym znajdował się projekt filmu i cała praca stał się celem ataku wirusa... Nie wiemy jeszcze, czy wszystko stracone, być może nie, jednak na 99% nie zdążymy ukończyć filmu w tej sytuacji, przynajmniej nie do środy.

Bardzo to wszystko przykre, chcielibyśmy przeprosić tych, którzy liczyli na naszą obecność podczas Slavangardu. Słyszeliśmy jednak, że konkurencja z pewnością będzie godna Borsuków:).

Trzymajcie kciuki za komputer!

2 komentarze:

  1. niechybnie konkurencja podesłała wirusa! na pohybel twórcom wirusów!

    OdpowiedzUsuń
  2. To ewidentny sabotaż :/ Ja bardzo mocno liczyłem na Borsukowy film...

    OdpowiedzUsuń