Niestety. Stało się najgorsze - przynajmniej w związku z filmem. Najprawdopodobniej jednak nasz film nie zostanie zgłoszony do festiwalu, ponieważ padł nam sprzęt - komputer na którym znajdował się projekt filmu i cała praca stał się celem ataku wirusa... Nie wiemy jeszcze, czy wszystko stracone, być może nie, jednak na 99% nie zdążymy ukończyć filmu w tej sytuacji, przynajmniej nie do środy.
Bardzo to wszystko przykre, chcielibyśmy przeprosić tych, którzy liczyli na naszą obecność podczas Slavangardu. Słyszeliśmy jednak, że konkurencja z pewnością będzie godna Borsuków:).
Trzymajcie kciuki za komputer!
niechybnie konkurencja podesłała wirusa! na pohybel twórcom wirusów!
OdpowiedzUsuńTo ewidentny sabotaż :/ Ja bardzo mocno liczyłem na Borsukowy film...
OdpowiedzUsuń