Na Borsuczej dziś jakoś tak niepokojąco spokojnie.. Mniej do siebie mówimy, więcej czasu spędzamy poza norą, jakiś taki dziwny nastrój... Siedzę właśnie samotnie od godziny, jem obiad i słucham ścieżki z serialu wszech czasów..A konkretniej z drugiego sezonu. Jedna pozycja z listy zawsze przykuwa moją uwagę: "10. Something dark is coming", dziś wybitnie pasuje do atmosfery..
Możliwe, że cała sytuacja ma związek z czynnikiem dosięgającym swą władzą wielu z nas - czas zaliczeń i przed-sesji potrafi ogarnąć i przytłoczyć.
Tymczasem od jutra startuje DoK, Karol prowadzi jeden z pierwszych paneli o 17:00 w auli Collegium oo.Dominikanów. Warto przyjść i się z nim pospierać. A tymczasem mam nadzieję, że po wszystkich bitwach da się usłyszeć muzykę...
Ej, przyjdźcie i powspierajcie - ja jestem skromnym i nieśmiałym konsulem, nigdy paneli nie prowadziłem... :)
OdpowiedzUsuńK.
Karolu, ja przyjdę na 100% :)
OdpowiedzUsuńGdyby ktoś nie zauważył, wszystkie "pogrubione" frazy ukrywają link-niespodziankę
OdpowiedzUsuńTytuł tego serialu nieodmiennie kojarzy mi się z tym: http://www.youtube.com/watch?v=3KS4TeOnP18 - pewnie dlatego, że piosenka jest jakimś tam nawiązaniem ;)
OdpowiedzUsuń